Forum Niezależne forum o transporcie zbiorowym Okręgu Rybnickiego Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Proszę jechać na gapę!

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Niezależne forum o transporcie zbiorowym Okręgu Rybnickiego Strona Główna -> MZK Jastrzębie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrev
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Sob 14:35, 04 Lis 2006    Temat postu: Proszę jechać na gapę!

Z powodu intewencji jednego z naszych użytkowników - semaforka w Nowinach ukazał się artykuł odnoszący się do niemożliwości kupna biletu w jednej z dzielnic Wodzisławia.


Proszę jechać na gapę!



W Wodzisławiu Zawadzie nie można kupić jednorazowych biletów na autobusy MZK. - Punkt ich sprzedaży jest zamknięty od pół roku. Teraz musiałbym więc iść pieszo do Pszowa, kupić bilet i wrócić do Zawady, by wsiąść do autobusu. To jakiś absurd - żali się Łukasz Wała.

Niedawno wsiadł do autobusu bez biletu, bo nie mógł go kupić. Miał nadzieję, że zakupu dokona u kierowcy, ale ten niestety nie miał bloczków. Podróżował więc na gapę, z duszą na ramieniu, obawiając się kontrolerów. Zawada jest jedną z większych dzielnic w mieście i aż wstyd, żeby nie można było tutaj kupić biletów. Jak w tym MZK chcą robić interesy, skoro nie dają ludziom nawet możliwości kupienia biletu na ich autobusy? To tylko u nas jest możliwe - mówi oburzony Czytelnik. Zgłaszał sprawę w siedzibie MZK w Jastrzębiu. Ale tam odpowiedzieli mu, że bilety to nie ich kłopot, i odesłali z kwitkiem. - Totalnie mnie zignorowali, a to przecież im, nie mnie powinno zależeć na efektywności ich firmy - dodaje.

W końcu zwrócił się do nas, bo jak mówi, skoro w MZK nie przyjmują argumentacji zwykłego pasażera, to może redakcji odpowiedzą, jak należy. Benedykt Lanuszny, dyrektor biura MZK mówi, ze pierwsze słyszy, iż w Zawadzie nie ma punktu sprzedaży biletów. Dodaje, że dystrybucją zajmuje się firma, która wygrała przetarg na świadczenie tej usługi. Zgodnie ze specyfikacją określono minimalną liczbę takich punktów sprzedaży na terenie działalnośći MZK i wybrana firma spełniała te warunki. - Nie rozumiem, w czym problem, być może tej osobie nie chciało się podejść do punktu oddalonego o kilkaset metrów - bagatelizujezuje dyrektor. Jednocześnie tłumaczy że dystrybutorom może nie opłacać się otwierać kolejnych punktów bądź też kioskarzom czy sklepikarzom nie zawsze jest na rękę sprzedawać bilety, bo nie mają z lego zysku.

Gdy zadaliśmy mu pytanie, czemu występuje w roli rzecznika dystrybutora, a nie swojego przedsiębiorstwa, obiecał, że rozezna sprawę i porozmawia na ten temat z dystrybutorem. Dodał, ze pasażerowie mogą kupić bilety u kierowców, o co on „walczył". Jeśli jednak szoferzy nie będą ich mieli? Wówczas taki przypadkowy gapowicz narażony jest nie tylko na mandat, ale i na związane z tym nieprzyjemności. - Jeżeli kierowca nic miał biletów, a pasażer nie mógł go kupić gdzie indziej, to w trakcie kontroli nie zostanie ukarany. Wina leży po stronie kierowcy - zapewnił dyrektor. (BK)

Źródło: Tygodnik Regionalny Nowiny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:35, 04 Lis 2006    Temat postu: Re: Proszę jechać na gapę!

Andrev napisał:
Proszę jechać na gapę!
Gdy zadaliśmy mu pytanie, czemu występuje w roli rzecznika dystrybutora, a nie swojego przedsiębiorstwa, obiecał, że rozezna sprawę i porozmawia na ten temat z dystrybutorem. Dodał, ze pasażerowie mogą kupić bilety u kierowców, o co on „walczył". Jeśli jednak szoferzy nie będą ich mieli? Wówczas taki przypadkowy gapowicz narażony jest nie tylko na mandat, ale i na związane z tym nieprzyjemności. - Jeżeli kierowca nic miał biletów, a pasażer nie mógł go kupić gdzie indziej, to w trakcie kontroli nie zostanie ukarany. Wina leży po stronie kierowcy - zapewnił dyrektor. (BK)Źródło: Tygodnik Regionalny Nowiny.
Nie po raz pierwszy okazuje się, że dyrektorzy takich instytucji jak MZK i ZTZ to zwykli ignoranci. Dyrektor zapewnia, że pasażer który nie ma możliwości kupienia biletu w kiosku ani u kierowcy nie zostanie ukarany, a regulamin MZK mówi co innego "Brak możliwości nabycia biletu u kierowcy nie zwalnia pasażera z odpowiedzialności za przejazd bez ważnego biletu. W związku z tym zaleca się kupowanie biletów w przedsprzedaży, gdyż sprzedaż biletów przez kierowcę jest jedynie rozszerzeniem stacjonarnej sieci sprzedaży biletów". Komu wierzyć, dyrektorowi czy regulaminowi?
Powrót do góry
Andrev
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Sob 21:43, 04 Lis 2006    Temat postu: Re: Proszę jechać na gapę!

Anonymous napisał:
Andrev napisał:
Proszę jechać na gapę!
Gdy zadaliśmy mu pytanie, czemu występuje w roli rzecznika dystrybutora, a nie swojego przedsiębiorstwa, obiecał, że rozezna sprawę i porozmawia na ten temat z dystrybutorem. Dodał, ze pasażerowie mogą kupić bilety u kierowców, o co on „walczył". Jeśli jednak szoferzy nie będą ich mieli? Wówczas taki przypadkowy gapowicz narażony jest nie tylko na mandat, ale i na związane z tym nieprzyjemności. - Jeżeli kierowca nic miał biletów, a pasażer nie mógł go kupić gdzie indziej, to w trakcie kontroli nie zostanie ukarany. Wina leży po stronie kierowcy - zapewnił dyrektor. (BK)Źródło: Tygodnik Regionalny Nowiny.
Nie po raz pierwszy okazuje się, że dyrektorzy takich instytucji jak MZK i ZTZ to zwykli ignoranci. Dyrektor zapewnia, że pasażer który nie ma możliwości kupienia biletu w kiosku ani u kierowcy nie zostanie ukarany, a regulamin MZK mówi co innego "Brak możliwości nabycia biletu u kierowcy nie zwalnia pasażera z odpowiedzialności za przejazd bez ważnego biletu. W związku z tym zaleca się kupowanie biletów w przedsprzedaży, gdyż sprzedaż biletów przez kierowcę jest jedynie rozszerzeniem stacjonarnej sieci sprzedaży biletów". Komu wierzyć, dyrektorowi czy regulaminowi?


Bardzo dobre stwierdzenie. Myślę, że jednak lepiej wierzyć regulaminowi, gdyż kontrolerzy nie uwierzą w zapewnianie, że słowa dyrektora ukazały się w jakiejś gazecie. Byłem świadkiem podobnej sytuacji, mężczyzna nie mógł kupić biletu u kierowcy gdyż nie miał drobnych, a rozmienić też nie miał gdzie, niestety kontroler wypisał mandat, a słowa i kłótnie zdały się na nic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dominiqus
MIŁOŚNIK
MIŁOŚNIK



Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z perły polskich uzdrowisk

PostWysłany: Sob 23:02, 04 Lis 2006    Temat postu: Re: Proszę jechać na gapę!

Andrev napisał:
Benedykt Lanuszny, dyrektor biura MZK mówi, ze pierwsze słyszy, iż w Zawadzie nie ma punktu sprzedaży biletów. Dodaje, że dystrybucją zajmuje się firma, która wygrała przetarg na świadczenie tej usługi.
Nie rozumiem, w czym problem, być może tej osobie nie chciało się podejść do punktu oddalonego o kilkaset metrów - bagatelizujezuje dyrektor.
Jednocześnie tłumaczy że dystrybutorom może nie opłacać się otwierać kolejnych punktów.
Jeżeli kierowca nic miał biletów, a pasażer nie mógł go kupić gdzie indziej, to w trakcie kontroli nie zostanie ukarany. Wina leży po stronie kierowcy - zapewnił dyrektor. (BK)

Źródło: Tygodnik Regionalny Nowiny.


Wniosek pierwszy:
Winny jest pasażer bo punkt, w którym mógł kupić bilet jest nieczynny już pół roku. A do następnego kiosku oddalonego o kilkaset metrów nie zechciał iść.
Takie tłumaczenie może być zasadne, o ile jest to osoba zdrowa. Co ma zrobić osoba w podeszłym wieku lub niepełnosprawna?
Wniosek drugi:
Dystrybutorom może nie opłacać się przedawac biletów...?
Przecież warunki przetargu dają im ze sprzedaży korzyści ekonomiczne, w przeciwnym razie nie braliby w nich udziału.
To właśnie organizatorowi komunikacji (MZK) powinno zależeć na jak największej liczbie czynnych punktów dystrybucyjnych bo to dla niego źródło przychodów.
Wniosek trzeci:
Winny jest kierowca... Laughing
Kierowca jest zatruniony przez przewoźnika, a nie przez MZK i zajmuje się przede wszystkim kierowaniem pojazdu, a dopiero w dalszej kolejności może sprzedawać bilety i to za odliczoną kwotę. Niektórzy przewoźnicy informują nawet, że kierowca może odmówić sprzedaży biletów, jeżeli kurs jest opóźniony, a winę za brak biletu ponosi pasażer.

Postępowanie i argumentacja zarządu MZK w niektórych sprawach, jest jeszcze daleka od wolnorynkowych standardów obsługi klienta...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrev
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Nie 11:43, 05 Lis 2006    Temat postu: Re: Proszę jechać na gapę!

dominiqus napisał:
(...)Postępowanie i argumentacja zarządu MZK w niektórych sprawach, jest jeszcze daleka od wolnorynkowych standardów obsługi klienta...(...)



Wogóle nie wiem, czy MZK można porównywać do wolnorynkowych przedsiębiorstw. Oni nie muszą sprzedawać biletów, a pieniądze przecież i tak będą mieli, z tytułu dotacji samorządowych. Prosty warynek, gmina płaci- autobusy jeżdżą, gmina nie płaci- autobusy nie jeżdżą, jak w przypadku Świerklan.

Dodam jeszcze tyle, że jeżeli firma nie wywiązuje się z przetargu to można się z nią sądzić, albo zażądać zwrotu profitów, oczywiście zależy też od warunków sprzedaży.

W Jastrzębiu jest jeden punkt dystrybucyjny biletów miesięcznych i pasażerowie jakoś muszą sobie radzić, a w mniejszych Żorach są 3 takie miejsca. Co mają powiedzieć mieszkańcy peryferyjnych dzielnic, jak Szeroka, Borynia, Bzie itp.?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
danone




Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Nie 12:42, 05 Lis 2006    Temat postu:

Niestety dyrektor MZK po prostu po raz kolejny nie zna sytuacji i prawa jakie przedsiebiortswo przez niego kierowane ustala. Według regulaminu MZK to właśnie pasażer zobowiązany jest zakupić bilet w punkcie sprzedarzy biletów lub u kierowcy. W przypadku kiedy kierowca odmówi sprzedarzy biletu lub nie posiada biletów do sprzedarzy to za brak biletu oczywiście odpowiada pasażer. Po rozmowie kilka miesięcy temu można było wywnioskować, że skargi i wnioski pasażerów ignorowane są w każdym przypadku. Tylko i wyłącznie legitymacja prasowa umożliwiła mi rozmowę telefoniczna z dyrektorem MZK. Wtedy głównym tematem rozmów był tabor za jaki płaci MZK na poszczególnych liniach w Wodzisławiu przewoźnikom. Oczywiście informacje były szczątkowe i nie do końca zgadzał się z prawdą. Po rozmowie przewoźnicy na kilku liniach zmienili swój tabor na większy. Niestety jeśli chodzi o MZK to jest w organizacji komunikacji wiele patologii, których niestety MZK nie chce od wielu lat usunąć. Dziwi mnie tylko, że tak naprawdę takie działania mogą tylko przynieść korzyści MZK i miasu w którtym prowadzona jest komunikacja przez MZK. To naprawdę jest konieczne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
semaforek
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Nie 17:07, 05 Lis 2006    Temat postu: Re: Proszę jechać na gapę!

Benedykt Januszny napisał:
Nie rozumiem, w czym problem, być może tej osobie nie chciało się podejść do punktu oddalonego o kilkaset metrów


Są trzy mozliwości.
a) Pan Janaszny nie wie jaka jest odległość z Zawady do Pszowa.
b) Pan Januszny nie wie że 4km to 4000m, a nie 400m.
c) Pan Jauszny uważa że 4km to niedaleko, a skoro to według pana dyrektora to taka mała odległość to proponuję zlikwidować komunikację miejską, a pana Janusznego posłać na berobocie lub kazać mieszkać w Bukowie gdzie jadą tylko 3 autobusy PKS'u i kazać dojeżdżać codziennie do pracy do Jastrzebia żeby się przekonał jak to jest mieć zły dojazd i że te kilkadziesiąt setek metrów to jest jednak dużo.


Gość napisał:
Brak możliwości nabycia biletu u kierowcy nie zwalnia pasażera z odpowiedzialności za przejazd bez ważnego biletu.


Stąd właśnie moja interwencja w MZK. Jest jeszcze jeden zapis który mówi: W razie opóźnienia pojazdu w stosunku do rozkładu jazdy większego niż 3 minuty kierowca może odmówić sprzedaży biletów.


Andrev napisał:
Byłem świadkiem podobnej sytuacji, mężczyzna nie mógł kupić biletu u kierowcy gdyż nie miał drobnych, a rozmienić też nie miał gdzie, niestety kontroler wypisał mandat, a słowa i kłótnie zdały się na nic...


Ja osobiście mam nadzieję że przynajmniej na wspomnianej trasie do Zawady zrobią wyjątek od reguły i na zebraniu poinformują kontrolerów że jest taka a nie inna sytuacja, choć wolałbym żeby zamiast tej protezy wprowadzono sprzedaż biletów jednorazowych w sklepie który stoi 5m od nieczynnego kiosku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
semaforek
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Śro 22:38, 08 Lis 2006    Temat postu:

Na przeszkodzie stoi Stasiu betoniarstwo zarządu MZK i dyrektor ZTZ. Co do e-karty jest to raczej sytuacja przejściowa i myslę ze wszystko wróci do normy tylko że już na miarę XXI wieku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Niezależne forum o transporcie zbiorowym Okręgu Rybnickiego Strona Główna -> MZK Jastrzębie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island